Cukiereczki, gdy w podróży zaburczy w brzuchu:
I bidonik na płyny wszelakie:
Jeszcze raz arigatou gozaimashita dla K. :)
A skoro już jesteśmy w temacie, to trochę inne spojrzenie na Hello Kitty, lecz również bardzo kawaii, mimo zamierzeń autora. :) Zapraszam do piekła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz