"Obaj podróżowaliśmy samotnie, obaj się nudziliśmy. Z wiekiem samotne podróże robią się nudne. Za młodu jest inaczej. Czy człowiek jest sam, czy nie, bardzo dobrze się bawi na każdej wycieczce. Ale jak się osiągnie pewien wiek, nic z tego. Przyjemnie jest samemu podróżować tylko przez pierwsze dwa, trzy dni. Stopniowo krajobrazy stają się męczące, głosy ludzi zaczynają drażnić. Kiedy zamyka się oczy, mimowolnie przypominają się nieprzyjemne sprawy. Samotne jedzenie w restauracjach staje się irytujące. Czas oczekiwania na pociąg wydłuża się niemiłosiernie. Człowiek zaczyna bez przerwy patrzeć na zegarek. Odechciewa się mówić w obcych językach."
(cyt. za: Haruki Murakami, Folklor naszych czasów - wczesne dzieje wysoko rozwiniętego kapitalizmu, [w:] Ślepa wierzba i śpiąca kobieta, Warszawa 2008, s. 98-99.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz