Obecnie trwa w Kioto Gion Matsuri. To jeden z najważniejszych i najstarszych japońskich festiwali. Jutro przypada jego kulminacyjny moment. Odbędzie się parada specjalnych platform na kołach. W sumie są 32 takie platformy, każda jest inna i przedstawia albo jakąś scenę z japońskiej lub chińskiej mitologii i historii (są to tzw. yama), albo są to platformy, na których mężczyźni wykonują utwory muzyczne (to tzw. hoko).
Już dziś można je było obejrzeć. A nawet do niektórych wejść, za skromną opłatą, np. tysiąca jenów. Oczywiście nie trzeba było długo nas namawiać. :) W zamian za banknot tysiąc jenowy otrzymaliśmy dwa amulety (?) ze świątyni, która wystawiała daną platformę.
Te i inne drobiazgi sprzedawane są przez miko, czyli dziewczęta służące w świątyni.
Przy tej okazji jest, jak to zwykle w NIPPON-ie bywa, mnóstwo dobrego jedzenia. L. skusił się na kolejną ośmiornicę (tym razem na patyku), a ja na takoyaki, czyli... kulki z ośmiornicy w cieście. :)
Czekamy na jutro! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz