Kolejny eksperyment w kuchni. :) Różne już sushi wymyślałam - tym razem padło na zalegające w szafce grzyby mun. W sieci znalazłam kilka przykładów na sushi z tym dodatkiem, więc stwierdziłam, że można.
Co potrzebujemy:
ryż do sushi
nori
sałata lub baby szpinak
majonez japoński
łosoś
grzyby mun
Co robimy:
Gotujemy ryż i przyprawiamy go, jak do sushi. Grzyby mun zalewamy wrzątkiem i moczymy w wodzie przez ok. 20 minut, a następnie kroimy na paseczki. Ja ostatecznie z braku czasu dodawałam całe kawałki grzybów. Rozdzielamy arkusz nori na pół wzdłuż załamań i na jednej połówce ułożonej pionowo na macie umieszczamy ryż (pozostawiając ok. 1 cm wolnego nori na górze arkusza) oraz składniki - mniej więcej na 1/3 wysokości ryżu. Komponujemy futomaki według własnego uznania - u mnie był to szpinak, na nim majonez i łosoś, a na końcu grzyby mun. I zwijamy mocno dociskając matę. A potem jemy. Z dodatiem wasabi i sosu sojowego. :)
Wygląda smakowicie, z przyjemnością zjadłabym sushi z grzybami mun :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, a eksperyment uważam za udany, chociaż sushi było bardzo delikatne i z wasabi, którego zwykle nie jadam, smakowało jednak trochę lepiej. :)
Usuńmmmm =) ale mam ochotę na sushi... świetnie Ci wyszly te futomaki~ =)
OdpowiedzUsuńDzięki! Dobre sushi nie jest złe. ;)
UsuńPrzepięknie wyglądają :) Jadłam kiedyś podobne (zamawialiśmy z Udon Noodle Bar) smakowały wyśmienicie, grzyby mun nadają taki fajny posmak :)
OdpowiedzUsuń