niedziela, 24 lutego 2013

Takeshita

Dla wielu osób odwiedzających Tokio to miejsce must see. Takeshita-dōri (竹下通り), czyli ulica Takeshita, to jeden z głównych punktów programu. Ale czym właciwie jest ta Takeshita?


Wysiadając na stacji JR Harajuku nie kierujemy się na mostek, na którym w każdą niedzielę spotkać można japońskich przebierańców, ale przechodzimy prosto przez skrzyżowanie. Już po kilku metrach zobaczymy bramę na ulicę Takeshita.


To ulica tylko dla pieszych pełna sklepów, knajpek, modnych miejsc. Takeshita jest bardzo popularna wśród japońskiej młodzieży, przedstawicieli różnych subkultur i turystów. :) Przyjeżdża się tu, aby kupić ubrania, gadżety (często związane z idolami pop, którzy akurat są na topie), wstąpić do jednego z największych sklepów typu "za 100 jenów" sieci Daiso oraz aby zjeść naleśniki - to chyba najbardziej popularna tutaj przekąska. Warto zajrzeć również w boczne uliczki, gdzie mieści się wiele pracowni projektantów, sklepów modnych marek i ciekawych butików.



Ciekawym miejscem jest Boutique Takenoko istniejący od 1978 roku. Początkowo związany był z przedstawicielami tzw. Takenko-zoku (竹の子族), czyli "bambusowego plemienia", zajmującego się w głównej mierze tańcem. W latach '70 i '80 XX wieku to właśnie członkowie Takenonko-zoku zaopatrywali się w ubrania w tym butiku. Do dziś można tu znaleźć bardzo fantazyjne stroje - ciężko je uwiecznić na zdjęciu, bo obsługa bardzo pilnuje, aby tego nie robić.


Na Takeshita zwykle jest bardzo tłoczno, a żeby odwiedzić liczne sklepy kuszące feerią barw i najrozmaitszym asortyment trzeba mieć dużo czasu. To fajne miejsce na popołudniowy wypad.

6 komentarzy:

  1. Weście mnie tam zabierzcie! :P

    _Zapraszam, "!ZMIENIAJ ŚWIAT!" razem ze mną :
    f-me-i-am-famous.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym z chęcią się tam przeniosła w tej chwili. :)

      Usuń
  2. Jak bylam tam zeszlego lata, to ulica byla niemal pusta (a pamietam jaka byla zatloczona w polowie lat 00s!). Widac ludziom juz sie Takeshita powoli przejada. Co drugi czlek na ulicy byl obcokrajowcem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnim razem w Harajuku zauwazyłam, że na mostku nawet już się robi pustawo. Chyba rzeczywiscie lata świetności te miejsca mają już za sobą. :)

      Usuń
  3. w kwietniu jadę do Japonii i zastanawiam się własnie nad Takesimą, nie wiem czy jest sens "polować" na Harajuku...Co jeszcze polecasz w Tokio?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Ci fajnie - czekam na relacje na blogu. :) Jeśli chodzi o polecane miejsca, to wszystko zależy, co kto lubi. :) W Tokio moim zdaniem warto zobaczyć tereny Meiji-jingu (niedaleko Takeshity), Asakusę (moja ulubiona "stara" dzielnica), zajrzeć do jakiś ogrodów i Studia Ghibli. Osobiście uważam, że Akihabara i Shibuya są nudnawe, ale na shopping, jak znalazł. :) Na pewno polecam wybrać się też poza Tokio - Kamakura czy Enoshima są niedaleko. W Japonii jest wiele cudnych miejsc - ja za każdym razem odkrywam coś nowego. :)

      Usuń