niedziela, 3 lutego 2013

Sushi Girl


Zapowiadało się nieźle, a hasło "Najlepsza zemsta serwowana jest na zimno" i tytuł filmu skojarzyło mi się z azjatyckimi produkcjami typu Pani Zemsta.Nic bardziej mylnego. Sushi Girl to kilkadziesiąt minut torturowania jednego z bandy czterech, co prowadzić miało to zemsty owej "sushi girl" na szefie tej bandy za to - uwaga - że zabili jej chłopaka, który znalazła się z niewłaściwym miejscu i czasie. Motyw stary jak historia filmu. Ale nawet nie o fabułę tutaj chodzi, bo nie miałam złudzeń i nie spodziewałam się jakiegoś arcydzieła, ale film był tak okrutnie źle zagrany, postacie tak nudne i przerysowane, a motywy "japońskie" tak naciągane, że nawet już śmiać mi się nie chciało. Jeśli więc chcecie zmarnować jakieś 2 godziny życia, to polecam film o chwytliwym tytule Sushi Girl.



Więcej informacji na oficjalnej stronie filmu.

2 komentarze:

  1. własnie zastanawiałam się ostatnio nad obejrzeniem tego filmu i dzięki Tobie zaoszczędzę cenne 2h :)

    OdpowiedzUsuń