piątek, 17 stycznia 2014

Japonizmy #2

The Ameya (1893)

Zdjęcie tego obrazu od kilku dni krąży po sieci. Nie ukrywam, że mnie bardzo ta praca zachwyciła. Postanowiłam więc zgłębić temat. :)

Autorem jest amerykański malarz Robert Fredrick Blum. Urodził się w 1857 roku. Spędził w Japonii ponad trzy lata zgłębiając kulturę i sztukę tego kraju. Tworzył również ilustracje dla serii artykułów o japońskim życiu. Był jednym z pierwszych artystów, którym udało się odwiedzić ten kraj po otwarciu granic dla obcokrajowców. Kraj Kwitnącej Wiśni był źródłem inspiracji dla wielu jego prac - tworzył portrety, pejzaże, rysunki. Dzięki nim możemy zerknąć na XIX-wieczną Japonię. Zmarł w Nowym Jorku w 1903 roku. 

The Flower Market Tokyo (1891-1892)

Street Scene in Ikao

Jego prace mnie zachwycają, szczególnie sceny z ulic jak właśnie The Ameya czy Street Scene in Ikao, gdzie jest mnóstwo detali. Podoba mi się kolorystyka i ujęcie tematu. Bardzo lubię też obraz The Picture Book - urzeka kimono i cała koncepcja pracy.

The Picture Book (1891-1893)

Repose

A Geisha at Her Toilet (1890)

Również rysunki, prace czarno-białe  mają swój urok. Musze przyznać, że podobają mi się chyba wszystkie prace, które udało mi się zobaczyć. Naprawdę nie wiem, jak mogłam przeoczyć twórczość Roberta Fredricka Bluma. Niestety, nie stać mnie nawet na rysunek. :) 

Temple Grounds with Buddhist Shrine, Uyeno Park (1890)

                        Japanese Tea Party                                                      Yeddo 

Zachęcam do zapoznania się z jego twórczością. Warto. :)

9 komentarzy:

  1. To wspaniałe obrazy, a zwłaszcza 'Picture book'. Nie słyszałam o nim wcześniej, więc tym bardziej mnie to zaciekawiło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite te obrazy, aż chciałoby się mieć taki na własność.

    OdpowiedzUsuń
  3. Obrazy z "Picture Book" najlepsze, choć reszta też jest na świetnym poziomie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie bomba. Zwłaszcza ta ulica. Tak jakby fotografia, która zamroziła moment. No cóż impresjonizm w końcu i XIX-wieczny czas zachłyśnięciem się Japonią na Zachodzie :D :D

    OdpowiedzUsuń