Ostatnio przypadkiem trafiłam na prace japońskiego Andy'ego Warhola, jak niektórzy nazywają artystę Tadanori Yokoo. I się zachwyciłam. Co prawda okres fascynacji i uwielbienia dla pop-artu mam już za sobą, to jednak wciąż coś mi w duszy gra w tym temacie.
Tadanori Yokoo definiują lata sześćdziesiąte oraz plakat. Stworzył wiele prac, w tym plakaty muzyczne i filmowe między innymi dla the Beatles (do podejrzenia tutaj). Mimo że jego nazwisko nie jest u nas bardzo znane, w Japonii zestawia się go z takimi znanymi postaciami kultury jak Kurosawa, Mishima czy Miyake. Artysta ma nawet własne muzeum. Według Mishimy "prace Tadanori Yokoo ujawniają te wszystkie nieznośne rzeczy, które Japończycy mają w środku" (cytat stąd). Poza tworzeniem plakatów Tadanori Yokoo zajmuje się również malarstwem i pisze.
Więcej o Tadanori Yokoo między innymi tutaj. Polecam!
Mogłyby służyć jako dekoracje baru, ale jednak w domu bym tego nie powiesiła. Sztuka nowoczesna to chyba jednak nie dla mnie. Taka rinpa to ja rozumiem.
OdpowiedzUsuńRinpa, ach... :) obie formy sztuki wydają mi sie interesujące, ale na ścianie tez widziałbym raczej cos innego niż plakaty Tadanori Yokoo. :)
Usuń