poniedziałek, 16 kwietnia 2012
Japonia na starej fotografii.
W końcu udało nam się wybrać na wystawę starych fotografii z kolekcji Zygmunta Wielowieyskiego. Na wystawie zobaczyć można 70 oryginalnych kolorowanych fotografii. Nie jest to dużo (ja zawsze odczuwam pewien niedosyt na tego typu wystawach), ale już ta liczba zdjęć pozwala oddać "klimat tamtych lat". :) Poza tym można przyjrzeć się bliżej utensyliom używanym w ceremonii herbacianej oraz kilu kimon i pasom obi, czyli typowym "dodatkom" do wystaw poświęconych Japonii.
Japonia, a w głównej mierze jej mieszkańcy, zostali uwiecznieni w sytuacjach codziennych - pracy w polu, witania gości w domu, poruszania się po mieście. Wydawać by się mogło, że to nic takiego, jednak świadomość, że zdjęcia pochodzą z końca XIX wieku pobudza wyobraźnię. I nawet tak prozaiczne zajęcia, jak sprzedawanie zabawek na przenośnym kramie nabierają magii.
I jeszcze kilka migawek.
Dopełnieniem wystawy jest świetnie wydany album. Może kiedyś w końcu znajdzie się w moim posiadaniu. :)
„Zjawiskowa, poetycka fotografia. Zamglone, delikatne pejzaże, tajemnicze gejsze, odległe świątynie i posągi, ascetycznie, skupieni mnisi, migotliwe porty, panoramy drewnianych parterowych osad, statyczne i wystylizowane ceremonie, majestatycznie, dumni samurajowie, spowita niezwykłą, powietrzną aurą, odbita w wodzie Fudżijama, pozowane sceny rodzajowe to najczęstsze jej tematy. Fotografie łączy subtelny modelunek, impresyjny i poetycki charakter, aura nieznanych, egzotycznych miejsc, nieprzenikniony, odmienny od europejskiego klimat. Świat tej fotografii to obraz feudalnej, hierarchicznej Japonii - kraju żyjącego od wieków w rytmie swoistego, niepowtarzalnego czasu, odmiennego od reszty świata.”
Witold Liszkowski (fragment Wstępu z albumu: Zygmunt Wielowiejski, Japonia na starej fotografii)
Więcej informacji na stronie muzeum. Polecam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo dziękuję za informację o wystawie - mam Babcię (co prawda żoniną, ale zawsze coś) w Opolu i będzie świetny pretekst, żeby ją odwiedzić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo bym chciała zobaczyć tą wystawę :) do kiedy ona trwa? i ile kosztuje wejściówka? :)
OdpowiedzUsuńWiesławie, wystawę polecam i... fajny blog. :) Zaraz go wrzucam na stronę JaponiaBlizejBento. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpandorcia: wstęp tak, jak do muzeum, czyli normalny 5zł, a ulgowy 3zł, wystawa trwa do 6 maja. Polecam!
widziałam tą książkę na pewnym znanym portalu aukcyjnym, ale trochę dużo ktoś chce ;/
OdpowiedzUsuńByłam an tej wystawie, kiedy odbywała sie pare lat temu w Zamku Książ :) Miłe wrażenia i album na półce z autografem autora i Japonskiego przedstawiciela (koordynatora i kustosza) z wystawy japonskiej sztuki nowoczesnej (ktora miala wernisaz w komnacie obok :))
OdpowiedzUsuńMnie tego albumu jeszcze na półce brakuje. Muszę nadrobić. :)
Usuń