wtorek, 20 kwietnia 2010

GTO

Trafiłam na tę j-dramą szukając czegoś do obejrzenia. Ot tak sobie. :) Obejrzałam, mimo że niezbyt mi się podobało. Postacie są, jak dla mnie, strasznie irytujące. :) A ten Onizuka wcale nie jest kawaii. :)


Były szef gangu motocyklowego postanawia zostać najlepszym nauczycielem w Japonii. Założenie niezłe, sami przyznacie. :) Perypetie bohaterów są nico szokujące, bo mamy i enjo-kōsai, czyli płatne randki, i niedoszłe samobójstwo, ale rozwiązania bardzo przewidywalne i sztampowe.

Na początku, jak to zwykle bywa, była manga. Do poczytania tutaj. Potem anime, które można było oglądać także w Polsce. I na końcu serial. A nawet chyba nakręcono i film pełnometrażowy. I jeszcze polska strona na temat GTO. Finito. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz