sobota, 29 października 2011

nimotsu 荷物

I znowu jesteśmy w stolicy. :) Cały bagaż nadal z nami. A bagaż gaijina wybierającego się za ocean wygląda tak:

I jak przed rokiem noc przed wylotem spędzamy w towarzystwie. Kotów. :) Jeszcze tylko krótki lot, przesiadka w Moskwie i dłuższy lot i w końcu postawimy stopy dwie na japońskiej ziemi. Hej Przygodo! Że aż zacytuję D. :) Matane!

p.s. kubala, jak się dobrze przyjrzeć, to znajdziesz nawet swojego nowego animowanego przyjaciela... :)

1 komentarz:

  1. Powodzenia. Ja lotniska w Moskwie nie-zno-szę! Jest co prawda lepiej niż było kiedyś ale nadal traktują Cię tam jak bydło.

    Od Totoro chwilowo nie potrafię się uwolnić, LOL.

    OdpowiedzUsuń