Laurie Simmons w jednym ze swoich fotograficznych projektów postanowiła przyjrzeć się bliżej niecodziennemu raczej zjawisku jakim sa japońskie Love Dolls. To jeden z tych aspektów japońskiej (pop?) kultury, który może budzić kontrowersje, chociaż z moich obserwacji wynika, że częściej chyba jednak wzbudza zainteresowanie albo śmiech. Japońskie Love Dolls, czy "plastikowe panie do towarzystwa", które się kupuje, wypożycza, można z nimi nawet wziąć ślub, a na koniec wyprawić im pogrzeb.
Laurie Simmons pokazała Love Dolls w całkiem zwyczajnej oprawie, jednak fakt, że modelki są z plastiku, a ich przeznaczenie jest takie, a nie inne, sprawia, że całość wcale już taka zwykła nie jest. Mnie spodobały się zdjęcia Love Doll jako gejszy. Stylizację robiła Hiromi Asai, o której pisałam już na blogu jakiś czas temu.
A że w temacie, to jeszcze taka informacja - powstał także film Air Doll o lalce, która ożywa, odnajduje prawdziwą miłość, a następnie uchodzi z niej powietrze...
Cały fotograficzny projekt Laurie Simmons do obejrzenia tutaj. A dla zainteresownaych tematem kilka artykułów: tutaj, tutaj i tutaj.
Troche przerazajace ze wszystko staje sie takie nieprawdziwe, plastikowe..
OdpowiedzUsuńPowstanie tych lalek swiadczy o tym ze jednak czegos brakuje..
Dokładnie. W takich czasach przyszło nam żyć... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzesadzacie, zawsze były substytuty, tylko ich wierność w stosunku do wzorców szokuje. Tak w książkach pisali ;)
OdpowiedzUsuń