Od wielu już lat każdego roku w tokijskim metrze pojawiają się plakaty dotyczące swoistego savoir vivre'u oraz bezpieczeństwa, zagubionych parasolek, wypadków na torach itp. Każda taka kampania ma swoje hasło przewodnie, design i bohaterów. Temat ten poruszyła już jakiś czas temu M. z Matsumi. Mnie najbardziej wbiły się w pamięć plakaty z serii Do it at home. Mała próbka:
Temat plakatów w metrze poruszył także ostatnio autor bloga Pinktentacle.com, na który co jakiś czas zaglądam. Niemal za każdym razem się zachwycam. Nie wiem skąd autor wynajduje takie rzeczy jak te plakaty z metra traktujące między innymi o zasadach dobrego zachowania. Wiele z nich nawiązuje do kultury Zachodu. Poniżej kila przykładów, naprawdę vintage. :)
Clearly show your train pass (September 1976)
Three annoying train monsters (October 1982)
Coughing on the platform (January 1979)
When the bell chimes, it's too late (April 1977)
Shimatta (March 1977)
Nie wiem, czy na Japończykach takie plakaty robią wrażenie, ale wiele osób wydaje się je respektować. Zdarzało mi się widzieć malujące się w metrze nastolatki, ale nigdy nikt nie słuchał głośno muzyki czy opowiadał historię swojego życia tak, aby każdy, nawet ten, kto nie chce, musiał jej słuchać, jak to często bywa u nas... Generalnie mnie w tokijskim metrze udawało się złapać kilka chwil oddechu albo nawet się zdrzemnąć. Choć to już nie należy do dobrego tonu - patrz "śpiący potwór z metra". :)
I jeszcze kilka plakatów z tego roku. Nie mogłam się powstrzymać. :) Gdyby ktoś chciał podejrzeć plakaty także i z innych lat, zapraszam na tę stronę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz