wtorek, 4 maja 2010

sakura


Po deszczach i przekwitnięciu tyle zostało z wrocławskich sakura. Ale i tak są śliczne. :) Do zobaczenia za rok!

2 komentarze:

  1. Nie miałam pojęcia, że to się tak nazywa- po raz kolejny wikipedia pomogła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Żal patrzeć na tę wiśnię :(

    We wtorek (wypełniając obowiązki służbowe) udałam się w miasto, między stare wille okołobiskupińskie, nad wejściem do jednej z nich przewisała piękna japońska wiśnia. Wszystko wokoło jak wymoszczone bladoróżowymi płatkami - na drzewku zresztą równie puszyście. Poezyja!

    OdpowiedzUsuń