Trzecia już w moim dorobku oglądalności j-dorama, czyli Kekkon Dekinai Otoko.
Mnie się postawa, mimika i w ogóle całokształt kojarzy z hAmerykańskim doktorem zwanym House. Tylko że ten japoński "haus" jest architektem. Lubuje się w muzyce klasycznej i dobrze przygotowanych kawałkach mięcha. :)
Przy okazji moje małe odkrycie, czyli strona dramacrazy.net, gdzie można oglądać japońskie, chińskie i koreańskie dramy i nie tylko. Z napisami. :) Enjoy!
He he he, to nie ten sam aktor przypadkiem, co grał iluzjonistę-pajaca-z-zarośniętą-nadmiernie-pachą w 'survive style +5'? :-)
OdpowiedzUsuńFajny motyw z tą stroną by the way.