Będąc w Japonii na pewno warto patrzeć pod nogi, o czym pisałam już między innymi tutaj. Ale warto także spojrzeć w gorę - na tradycyjne dachy kryjące w sobie urokliwe detale i mistrzowskie techniki japońskich architektów.
To między innymi dachówki (kawara 瓦), takie jak onigawara, sprawiają, że tradycyjne dachy np. świątyń buddyjskich przyciągają uwagę. To wizerunki demonów, a także postaci zwierzęcych i roślin, które miały nie tylko zadanie praktyczne, jak ochrona przed ogniem, ale służyły także jako elementy dekoracyjne.
Można natrafić na najprzeróżniejsze stwory i stworki, jak baku i shishi (lew) odstraszające złe moce pokazane na pierwszym zdjęciu, czy np. kawaii ptaszki.
Natomiast okrągłe zakończenia widoczne na dachach to gato (瓦当). Najczęściej przedstawiano na nich herby/symbole rodowe (kamon 家紋) lub wizerunki przynoszące szczęście.
Na japońskich dachach można także czasami dostrzec... ryby, a raczej stwory rybo-podobne. Są to tzw. shachi (鯱), które powszechnie zaczęto umieszczać na dachach od okresu Edo (1600-1868) - można je było dojrzeć na zamkach i domach samurajów. Umieszczano je na dwóch końcach głównej linii dachu - żeńskie shachi po prawej, a męskie po lewej stronie. Wierzono, że ich obecność chroni budynek przed pożarem, ponieważ shachi miały posiadać zdolność panowania nad deszczem.
Dla mnie chyba jednak najbardziej urokliwe są końcowe wygięcia dachów, na których czasami zawieszane są dzwonki. Uwielbiam je kontemplować i fotografować. I nigdy mi się nie nudzą. :)
Z góry dachy także pięknie się prezentują. :)
A na koniec jedno nocne zdjęcie, aby pokazać, że po zachodzie słońca pewne rzeczy wyglądają równie ciekawie i pięknie, ale inaczej. Warto się im przyjrzeć także wtedy.
kultura japońska, niesamowicie ciekawa i też ją uwielbiam, a szczególnie historię Gejsz :)
OdpowiedzUsuńa te budowle przepiękne!
Trudno się nie zgodzić. Dziękuję za odwiedziny. :)
Usuń