Japonia na starej fotografii wygląda fascynująco. Szczególnie te miejsca, które dziś znane są jako centra nowoczesności, techniki, ulicznych świateł i neonów. Największy kontrast między tym, co było, a tym, co jest, widać na fotografiach przedstawiających Tokio i inne większe miasta Japonii. Na stronie Old Photos of Japan zgromadzono wiele obrazów, które przypominają o tej Japonii, która już odeszła w cień, ale pokazują również, jak wiele z dawnych tradycji wciąż odnaleźć można w dzisiejszej Japonii. Na przykład ulica Nakamise, która prowadzi do Sensō-ji w tokijskiej dzielnicy Asakusa.
A obecnie wygląda ona tak:
Cała dzielnica jest miejscem, gdzie poczuć można tę "starą" Japonię. Wciąż kupuje się tu tradycyjne ciastka wytwarzane w małej manufakturze oraz pije się schłodzoną zieloną herbatę, doskonałą na upalne dni lata.
Nadal można tu kupić japoński nóż, jedwab i tradycyjne obuwie. Nawet po zamknięciu sklepów obrazy na żaluzjach nawiązują do dawnych czasów. Więcej tutaj.
Fakt, coraz rzadziej widać tutaj kupujących w kimonach czy yukatach i asortyment jest już miejscami bardziej współczesny (niektóre sklepiki oferują na przykład "dosłowniewszystkocomożnadostać" z wizerunkami japońskich idoli). Mimo to Nakamise ma jakiś taki swoisty urok tej dawnej Japonii. Jedno z moich ulubionych miejsc. :)
p.s. Polecam także polski album pana Zygmunta Wielowiejskiego Japonia na starej fotografii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz