"Uległość wobec męskich potrzeb, tak psychicznych, jak i fizycznych, ukłony, klękanie, chodzenie w ciasno zawiązanych pasach, stanowiły charakterystyczne cechy piękności z Yoshiwary. Upiornie biały makijaż, pomalowana na biało szyja (a nawet poczerniałe zęby), skrępowane niewielkie piersi tonące pod wieloma warstwami jedwabiu - wszystko to składało się na wymarzony obraz japońskiej kobiety. Częste klękanie powodowało z czasem grubienie kostek i doprowadziło do wykształcenia rasy kobiet o krzywych nogach, w związku z czym w dawnej Japonii proste długie nogi uważano za oznakę barbarzyństwa."
Książka w bardzo przystępny sposób opowiada historię dzielnicy uciech Yoshiwary oraz przybliża życie i profesje kobiet, które w tym podobnych dzielnicach (gdyż nie tylko w Tokio taka Yoshiwara istniała) musiały lub chciały wieść życie. W książce pojawia się wiele czarno-białych reprodukcji drzeworytów ukazujących obrazy
Przemijającego Świata. Szczególnie polecam osobom, które terminów kurtyzana i gejsza wciąż używają wymiennie. :)
(Cyt. za: Ethel i Stepehn Longstreet,
Yoshiwara - miasto zmysłów, Bydgoszcz 2008, s. 126-127.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz