sobota, 28 maja 2011

3 wystawy

Jeśli ktoś wybiera się do Krakowa, bo ja, niestety, jak na razie nie, to można polecić trzy wystawy miłośnikom Japonii i Azji w ogóle.


W Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha mają obecnie miejsce dwie wystawy. Pierwsza - Sto lat Tokio - przedstawia to miasto i niektóre momenty z jego historii na wybranych fotografiach:

"Na początku XX wieku Tokio, jeszcze trzydzieści lat wcześniej zwane Edo, było już ponad milionową metropolią. Tętniące życiem tokijskie ulice były jaskrawym odzwierciedleniem zmian związanych z westernizacją kraju i oczarowaniem Japończyków licznymi nowinkami technicznymi. Gwałtowny rozwój fotografii prasowej, który nastąpił w latach 30. XX wieku, sprawił, że bystre oko japońskich reporterów rejestrowało aktualne zjawiska tamtego czasu; obraz stolicy kraju nieuchronnie zmierzającego ku wojnie i skalę jego późniejszej klęski. Fotografie z lat 50. i 60. prezentują miasto i jego mieszkańców powoli otrząsających się z wojennej traumy oraz nowe pokolenie tokijczyków śmiało spoglądających w przyszłość. W grupie tej nie brakuje znaczących wydarzeń tamtego okresu, takich jak ślub następcy tronu (dzisiejszego cesarza Akihito), studenckie zamieszki, baby boom lat 60., a także przyjazd do Japonii zespołu The Beatles.
Przełomowym momentem w rozwoju stolicy były Igrzyska Olimpijskie z 1964 roku, których organizacja stała się kołem zamachowym gwałtownej modernizacji miasta. Zakrojone na szeroką skalę inwestycje zainicjowały wieloletni intensywny rozwój regionu. Dzisiaj Tokio należy do najnowocześniejszych metropolii na świecie.
Prezentowane fotografie są dziełem 40 wybitnych japońskich fotografików i wchodzą w skład kolekcji muzeum fotografii powstałego przy JCII (Japan Camera and Optical Instruments Inspection and Testing Institute) Photo Salon w Tokio."


Druga wystawa - Japonia patrzy na Zachód. Wpływy zachodnie w sztuce japońskiej w okresie 1720–1912 - pokazuje zderzenie Wschodu z Zachodem i ich wzajemny wpływ na siebie w kontekście sztuki.

"Często mówi się o tym, że po zamknięciu granic Japonii w okresie Edo (1600–1868), wymiana kulturalna między tym krajem a państwami zachodnimi niemal zamarła. Kontakty ograniczono do handlu z Holendrami i Chińczykami pod ścisłym nadzorem rządu japońskiego. Wystawa w Muzeum Manggha pokazuje, że w rzeczywistości wpływy europejskie na sztukę i życie były znacznie większe niż mogłoby się wydawać.

Przez ponad dwieście lat importowano do Europy wyroby produkowane specjalnie na zamówienie (głównie ceramikę, lakę, tkaniny), a także przewożono przedmioty codziennego użytku do Japonii. Przedmioty te – takie jak okulary czy zegary – wpływały również na japońską sztukę i kulturę przed i po przewrocie Meiji (1868). Otwarcie japońskich granic spowodowało ogromny przepływ dóbr kultury w obu kierunkach, co w Europie i Ameryce wpłynęło na powstanie dzieł sztuki, w stosunku do których używa się dziś określenia „japonizujące”.
Wystawa pokazuje ten drugi aspekt – wpływ kultury zachodniej na sztukę japońską. Obiekty z kolekcji Japanese Gallery w Londynie pozwalają nam zaprezentować niektóre z tematów, w których pojawiają się zachodnie elementy w kulturze i sztuce Japonii okresu 1700–1900."




Na trzecią wystawę zapraszam krakowska Cafe Młynek, w której oglądać można zdjęcia z Azji autorstwa Roberta Ligiewicza, perkusisty zespołu Hey. Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz