niedziela, 3 kwietnia 2011

Podwodny Świat


W najnowszym wydaniu magazynu Podwodny Świat do przeczytania artykuł Ōsezaki. Nurkowanie na krańcu świata, którego autorką jest dr Monika Szyszka. Jeżeli chcemy się dowiedzieć, czym różni się nurkowanie "po japońsku" od tego uprawianego na europejskim gruncie (sic!), otrzymać kilka praktycznych rad i informacji o tamtejszej florze, to artykuł ten jest doskonałym punktem wyjścia.

"(...), dla lepszego oglądu nurkujących klientów, każde stworzenie jest ruszone, dotknięte, przestraszone, a czasami nawet wzięte na ręce i pogłaskane. Straszenie najeżek, w celu zademonstrowania ich maksymalnych zdolności nadymania się, jest powszechną praktyką. Co więcej, standardowym komentarzem po wyjściu z wody i zapytaniu o jakieś gatunki, jest: >>są bardzo smaczne<< i nie jest to niestety komentarz żartobliwy...".


Polecam, nie tylko dla nurków. ;)

(Cyt. za: Monika Szyszka, Ōsezaki. Nurkowanie na krańcu świata, [w:] Podwodny Świat, nr 2, 2011, s. 14)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz