Odwiedziliśmy Spotkania jedynie w ramach niedzielnego spaceru. Tym razem już całkowicie zrezygnowaliśmy z wykładów - pogoda nie zachęca do spędzania dnia w zamkniętych czterech ścianach. Zerknęliśmy jednak do Ratusza, aby obejrzeć wystawę zdjęć z Japonii z 1934 roku. Wspaniałe.
Autora zdjęć interesowały nie tyle zabytki, krajobrazy etc., co ludzie uchwyceni w pewnym momencie dnia. Zajmujący się swoimi codziennymi sprawami. To jedno z moich ulubionych zdjęć. Obraz praktycznie już nie-do-uchwycenia w japońskim świecie...
Do kupienia album zawierający zdjęcia z wystawy (chotto drogi) i zestaw pocztówek (już taniej :)). Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz