czwartek, 9 lipca 2015

Browar bóstwa szczęścia Ebisu


Ebisu (czy też Yebisu 恵比須) to jedno z siedmiu japonskich bóstw szczęścia. Trudno nie myśleć inaczej patrząc na jego wizerunki - rubasznie uśmiechniętego mężczyzny z brzuszkiem. Ebisu to bóstwo bogactwa, jest patronem rolników, kupców, rybaków i gejsz. To popularne bóstwo a jego wizerunek jest często wykorzystywany między innymi również przez znana markę odzieżową Evisu. W Tokio można całkowicie za darmo zwiedzić Muzeum Piwa Ebisu, które jest częścią kompleksu Yebisu Garden Place (恵比寿ガーデンプレイス).




Yebisu Garden Place to małe miasteczko w wielkim mieście Tokio. Znajduje się tu dom handlowy Mitsukoshi, restauracje (w tym francuska Taillvent-Robuchon w charakterystycznym budynku w europejskim stylu), Muzeum Fotografii oraz hotel. I wspomniany już Browar Ebisu, gdzie produkuje się tę znaną markę piwa od 1890 roku.


Pierwszy raz byłam tu już dobrych kilka lat temu i muzeum nie prezentowało się tak okazale. Obecnie, mimo że samo miejsce nie jest zbyt duże, jest bardziej dopieszczone, wnętrza są przestronne i kolorystycznie bardzo przypadły mi do gustu.




W browarze możemy zapoznać się z historią produkcji piwa Ebisu. W gablotach widnieją między innymi butelki z różnych okresów produkcji, plakaty reklamowe (w tym takie z wizerunkami gejsz) czy plastikowe przedstawienia typowych dań i przekąsek serwowanych do piwa.



Na koniec zwiedzania można posmakować różnych rodzajów piwa Ebisu. Kilka lat temu piwo serwowali starsi panowie dwaj, obecnie młode hostessy. No cóż. :)




Informacje praktyczne.

Strona internetowa: http://www.sapporobeer.jp/yebisu/museum/index.html
Czynne: codziennie poza poniedziałkami od 11:00 do 19:00
Wstęp: za darmo lub 500 jenów za oprowadzanie z przewodnikiem (wliczona degustacja piwa)
Dojazd:linią JR Yamanote należy dojechać do stacji Ebisu, a stamtąd ok.5 minut pieszo
Mapa: https://plus.google.com/109007366710677484356/about?hl=pl

2 komentarze:

  1. Yebisu jest trochę droższe niż Asahi czy Kirin, ale przez to "szlachetniejsze" :D Pan Sól tylko takie wybiera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam z japońskich piw najbardziej lubię... umeshu. ;)

      Usuń