środa, 6 listopada 2013

Omuraisu


Omuraisu jadłam w Japonii może z raz i danie to nie zapadło mi szczególnie w pamięć. Jednak jakiś czas temu, szukając czegoś na szybko w porze obiadowej, przypomniałam sobie o nim. I pomyślałam: czemu nie? :) W sieci znalazłam wiele przepisów, które głównie różniły się farszem, a czasami także składnikami na omleta. Jeden z przepisów można podejrzeć tutaj.


Co potrzebujemy:

4jajka
sos sojowy
mirin
do farszu: japoński ryż, ketchup, groszek, imbir, pieczarki, cebula


Co robimy:

Gotujemy ryż, a następienie podsmażamy go na patelni dodając łyżkę ketchupu. Na oliwie podsmażamy również cebulę pokrojoną w kostkę, pieczarki w plasterkach, starty imbir i inne dodatki - można użyć różnych warzyw oraz np. kawałków kurczaka. Następnie łączymy wszystko razem i dodajemy groszek. Zabieramy się za omlety. W misce łączymy jajka, dwie łyżki sosu sojowego oraz łyżeczkę mirinu. Smażymy omlet na rozgrzanej patelni, a kiedy już nieco się zetnie wykładamy farsz na jedną połowę omletu i przykrywamy go drugą połową. Jeszcze chwilę smażymy, a następnie przekładamy omlet na talerz i formujemy charakterystyczny kształt. Na koniec polewamy omuraisu ketchupem i posypujemy pietruszką/ szczypiorkiem/czymś zielonym, co lubimy. :)


4 komentarze:

  1. Ten omlecik wygląda przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda świetnie (i zapewne tak też smakuje) ale niestety nie jadam omletów, bo jestem weganką.. ;)

    A może by tak naleśnik zamiast tego? Ciekawe jakby się to sprawdziło..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że naleśnik jak najbardziej się sprawdzi - nie będzie to już omuraisu, ale na pewno będzie równie smaczne. :)

      Usuń