czwartek, 29 marca 2012

bento 6.


Na fali mojej bentowej fascynacji dwa razy w tygodniu zabieram bento ze sobą do pracy. :) Tym razem padło na uwielbiane przeze mnie chińskie pierożki gyōza czy też yaki-gyōza. A jak Chiny, to musi być i panda - tym razem w postaci pojemniczka na sos sojowy.


Na zagryzkę serek brie, winogrono i batonik musli.

Uwielbiam te pandowe akcesoria. :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz