W końcu udało mi się dotrzeć do Muzeum Narodowego i zobaczyć dwie wystawy poświęcone Japonii. Pierwsza z nich, "Japońskie wyroby z metalu z kolekcji Muzeum Narodowego we Wrocławiu", bardzo mała, bo zamknięta niemal w jednej gablocie, prezentuje japońskie wyroby z metalu, między innymi można podziwiać lustro, czajniczki oraz talerze. L. szczególnie ubolewał, że nie było do obejrzenia żadnych samurajskich mieczy. :)
Jak czytamy na stronie Muzeum:
"Metalowe imbryki na sake używane zimą do podgrzewania tego alkoholu i niezwykle realistycznie wykonane figury zwierząt – to najbardziej atrakcyjne zabytki prezentowane na tej wystawie. Wszystkie obiekty pochodzą z XIX wieku i wykonywane były głównie na eksport do Europy i Stanów Zjednoczonych.
>>Nic w Japonii nie wzbudza większej czci i poważania niż wykuty ze stali miecz samurajski. Przez wiele stuleci tysiące artystów rzemieślników wykorzystywało swoje uzdolnienia artystyczne do wytwarzania broni idealnej, będącej „dumą dla wojownika i natchnieniem dla poety” – mówi Dorota Róż - Mielecka kuratorka wystawy –użytkowe walory miecza szły w parze z estetyką, czyniąc zeń prawdziwe dzieło sztuki. W roku 1876 wszedł w życie cesarski dekret Haitōrei zabraniający noszenia mieczy i wykorzystywania ich jako symbolu pozycji społecznej. Płatnerze i rzemieślnicy, doskonalący przez wieki swoje umiejętności w wykonywaniu ozdobnych elementów oprawy mieczy zostali pozbawieni zamówień. Musieli znaleźć inne cele pozwalające na kontynuowanie zawodu<<. Wtedy właśnie zaczęli wytwarzać różnego rodzaju przedmioty metalowe: wazy, kadzielnice, talerze, figurki. Do ich wykonania używano zwykle brązu, rzadziej złota i srebra. Powszechnie stosowanym procesem ich wyrobu było odlewanie „na wosk tracony”. Do tego celu wykonywano gliniany rdzeń przedmiotu, pokrywano go warstwą wosku, który opracowywano rzeźbiarsko. Następnie kładziono warstwę gliny i wypalano wytapiając jednocześnie wosk. Do uzyskanej w ten sposób formy wlewano roztopiony metal. Po jego ostygnięciu formę rozbijano. Stosowano różne techniki zdobnicze: przedmioty bywały kute, cyzelowane w reliefie, wycinane ażurowo, ryte, złocone, inkrustowane barwnymi emaliami i metalami szlachetnymi. Wśród najciekawszych obiektów pokazywanych na wystawie znalazły się kadzielnica stosowana w czasie buddyjskich ceremonii, choshi czyli metalowe imbryki na sake, przepiękne figury koguta symbolu odwagi i męstwa i żurawia symbolizującego długowieczność oraz lustro, które w japońskiej kulturze pełniło zupełnie inną rolę. Jest to przedmiot występujący w legendach o powstaniu Japonii, przechowywany w świątyniach shintoistycznych jako symbol czczonego tam bóstwa. Jego funkcja praktyczna – odbijanie wizerunku – jest drugorzędna."
Druga wystawa, "Złota Japonia", bardziej przypadła nam do gustu. Więcej eksponatów, ciekawszy, przynajmniej dla mnie temat, przepiękne przedmioty i historia kinpaku, czyli płatków złota. Na wystawie można między innymi zobaczyć film dokumentalny o produkcji kinpaku i podziwiać kunszt jego wytwórców.
Jak czytamy na stronie muzeum:
"Wizerunki Buddy, parawany, wyroby z laki, wazy, kimona – wszystko złocone lub ozdabiane złotem – to niektóre z eksponatów pokazywanych na wystawie. Ciekawostką będą współczesne przedmioty zdobione tym szlachetnym metalem – podkładka pod mysz, karta telefoniczna i bibułki do demakijażu.
Złoto miało zawsze wielkie znaczenie w kulturze i sztuce Japonii. Błyszczące i pełne blasku, chwytające i odbijające światło symbolizowało w buddyzmie oświecenie, a także naturę samego Buddy. >>Wierzono, że złocenie posągów przedstawiających bóstwa jest najlepszą formą oddawania im czci - wyjaśnia kuratorka wystawy Dorota Róż-Mielecka. Z mroków pomieszczeń świątynnych wyłaniają się lśniące ciepłym złotym światłem figury: wielkie, majestatyczne i dostojne lub delikatne, pełne elegancji i wyrafinowania, czasami zaś schematyczne i manierystyczne. Pokrywano złotem nie tylko rzeźbione monumentalne wizerunki Buddów i bodhisattwów, ale dekorowano nim także niewielkie podróżne ołtarzyki zushi i większe domowe ołtarze – relikwiarze butsudany, w których przechowywano prochy przodków<<;. Złoto było też ważnym środkiem artystycznego wyrazu w sztuce świeckiej. Władcy dawnej Japonii pokrywali tym metalem elewacje i wnętrza swoich zamków, parawany, meble, wyroby z laki i metalu, tkaniny oraz ceramikę. Bito złote monety, a także uzupełniano tym kruszcem uszkodzenia w cennych wyrobach ceramicznych. Zastosowanie złota podnosiło artystyczną i materialną wartość przedmiotów. Oprócz walorów estetycznych złocenia miały także charakter propagandowy. Przepych i ozdobność wszechobecnego złota podkreślały bowiem siłę i potęgę ówczesnych władców i wywierały wielkie wrażenie na zagranicznych przybyszach. Wystawa „Złota Japonia” w Muzeum Narodowym we Wrocławiu ukazuje różne aspekty wykorzystania złota w sztuce tego kraju: w rzeźbie, malarstwie, rzemiośle artystycznym dawnym i współczesnym. (...) Większość prezentowanych obiektów wykonano w epokach Edo (1603–1867) i Meiji (1868–1912)."
Jeden z posągów Buddy.
Pojemnik na herbatę.
Fragment parawanu pokrytego płatkami złota.
Muszla używana do gry kaiawase 貝覆.
Słodycze z płatkami złota.
Płatkami złota pokryto między innymi sławny Złoty Pawilon w Kioto. Podziwiając kinpaku z bliska można się tylko domyślać, jak wielką precyzją i cierpliwością musieli się odznaczać ludzie za to odpowiedzialni. Najsłynniejszym wytwórcą kinpaku jest firma Imai Kinpaku z Kanazawa. W mieście działa również muzeum przybliżające historię tego materiału.
Więcej informacji na stronie Muzeum.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz