I tak trafiłam na dwie książki Kana Pict-O-Graphix oraz Kanji Pict-O-Graphix autorstwa Michaela Rowley-a. Ich założeniem jest nauka znaków poprzez kojarzenie ich z jakimiś historiami, rysunkami jakoś z nimi powiązanymi. Metoda ta to mnemotechnika, która sprawdza się u wielu osób. U mnie, jak do tej pory, nie bardzo. :) Na lekcjach japońskiego zdarzało się, że jakiś znak kanji rozkładaliśmy na elementy składowe tworząc w ten sposób pewnego rodzaju krótką opowieść. Na przykład "tani" zapisujemy w języku japońskim znakiem 安, który z kolei składa się z dwóch elementów: 宀 ("dach") oraz 女 ("kobieta"), czyli "tani" to "kobieta pod dachem". Przyznać muszę, że nie bardzo spodobała mi się ta historyjka. :) [O zupełnie innej interpretacji tego znaku można przeczytać tutaj.]
Taka metoda zapamiętywania budziła zawsze we mnie pewien sceptycyzm. Stwierdziłam jednak, że skoro nic innego nie pomaga, to może jednak warto spróbować. I tak książki te pojawiły się na mojej półce. :) Pierwsza jest malusieńka rozmiarowo, więc doskonale się wszędzie mieści. Na każdej stronie mamy znak hiragany i katakany, którym przyporządkowano obrazki mające się jakoś z danym znakiem kojarzyć. Druga opiera się na tym samym pomyślę, jednak rysunki są bardziej rozbudowane, a znaki kanji pogrupowane są tematycznie. Przykładowa strona poniżej:

Czy polecam? Jeszcze nie wiem. :) Ganbatte ne!
* mówić płynnie

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz