poniedziałek, 14 grudnia 2015

Tea Mountain, praski herbaciany raj


O praskim miejscu Tea Mountain przeczytałam jakiś czas temu gdzieś w Internecie. Zainteresował mnie nie tylko fakt, że herbaciarnia ta ma doskonałe herbaty (w tym różne rodzaje matcha), ale urzekło mnie również wnętrze, które możecie podejrzeć tutaj (byłam tak zaaferowana, ze tam jestem, że koniec końców uwieczniłam jedynie herbaty i ceramikę :) ). I wiedziałam, że przy najbliższej wizycie w Pradze muszę tam zajrzeć.


 

Właściciel jest prawdziwym pasjonatem herbaty i o każdej, która można w Tea Mountain kupić wie chyba wszystko. Bardzo przyjemnie się słuchało siedząc i kosztując różnych herbat. A te są z całego świata - chińskie, japońskie, tajwańskie i wiele innych. Warto spróbować kilku rodzajów, a obsługa dokładnie wyjaśni nam, jak zaparzyć każda herbatę tak, aby jak najlepiej wydobyć jej smak.




A kiedy już zaparzymy naszą ulubioną herbatę, możemy w spokojnych przytulnych wnętrzach kontemplować smak i podziwiać ceramikę, która wypełnia Tea Mountain. Szczególnie spodobały mis ie przepiękne czajniczki, niektóre bardzo ładnie zdobione, inne proste, białe i doskonale wpasowujące się w atmosferę tego miejsca. Gdybym mogła, kupiłabym chyba wszystkie. :)




A najlepsze miało dopiero nadejść, bo nie mogłam nie spróbować przygotowywanej tutaj matcha. Wybrałam Hatsumukashi i był to bardzo dobry wybór. A właściciel otworzył świeżą paczuszkę i sam przygotował dla nas dwie czarki. Można to zrobić samemu, ale ja wolałam podglądać proces. Ten rodzaj matcha ma przepiękny intensywny kolor (czego moje zdjęcia nie oddają, niestety), cudownie pachnie i smakuje wybornie - bez ani cienia goryczki.






A na koniec nie mogłam odmówić sobie ręcznie robionej czekolady matcha. Pycha!


Tea Mountain nie mieści się w centrum, ale na Karlinie, bardzo klimatycznej dzielnicy w Pradze. I zachęcam, aby się tam wybrać, powłóczyć się po praskich uliczkach i wstąpić na nie jedną filiżankę herbaty właśnie do Tea Mountain. Miejsca, do którego na pewno będę wracać. Może już na wiosnę... :)

4 komentarze:

  1. Wszystko wygląda bardzo smacznie, a kolor czekolady matcha sprawia że ślina wypełnia mi usta :) dlaczego Japonia jest tak daleko? ;)
    www.japan-freak.pl/wp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Japonia daleko, ale małych Japonii wokół sporo. ;)

      Usuń
  2. bardzo fajne! A ja polecam osobiscie zainteresowac sie warszawska grupa sunshinkai oraz pawilonem herbacianym Kaian w Buwie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za informację - znam to miejsce, ale mam w planach wybrać się raz jeszcze. :)

      Usuń