poniedziałek, 30 listopada 2009

skośne eyes



Obsesja Japończyków na punkcie oczu jest powszechnie znana. Wystarczy podejrzeć japońskie komiksy. Większość dziewczyn wyprawia różne dziwne rzeczy, aby ich oczy były większe, mniej azjatyckie - proszę przeszukać internet i podejrzeć karkołomne próby z klejem czy specjalnymi utensyliami mającymi za zadanie zlikwidować fałdę mongoloidalną, na niby rzecz jasna. Są i podejmowane próby bardziej poważne w postaci operacji plastycznych.



Od klinik aż się roi. I wystarczy popatrzeć na okładki japońskich magazynów dla pań - od razu widać, jakie trendy są w modzie. Bynajmniej nie czysto azjatyckie. :)

p.s. Coraz powszechniejszy jest i odwrotny trend - "zachodnie" dziewczyny marzą o skośnych oczach.

poniedziałek, 23 listopada 2009

smaki świata


Całkiem przypadkiem, ale z niezłym skutkiem, natknęliśmy się na delikatesy z produktami do kuchni regionalnych (jak się dowiadujemy z wizytówki) Smaki Świata. Nie mogliśmy się oprzeć i wydaliśmy trochę złotówek. Ceny takich produktów, jak wiadomo, nie są niskie, ale mimo to skusiliśmy się. Przede wszystkim długo poszukiwane przeze mnie suszone torebki tofu, które mam zamiar już niedługo wykorzystać do domowego sushi. :) Poza tym przepyszne grzybki oraz zielona herbata z dodatkiem listków wiśni. A na deser nodo ame, czyli cukierki na gardło z pszczółkowym propolisem. Smaki Świata mają szeroką ofertę, nie tylko kuchni japońskiej. Z tej można jako ciekawostkę kupić japoński majonez. Będąc w Kraju Kwitnącej Wiśni nie widziałam innego niż ten z wizerunkiem lalki Kewpie na opakowaniu.


Warto dodać, że istnieją rożne jego wersje, na przykład z wasabi. Szkoda, że majonez ten w Smakach Świata występuję jedynie w ogromnej butli, bo chciałoby się przypomnieć sobie ten smak. :)

piątek, 20 listopada 2009

unikalne.pl

Nowo odkryte ciekawe miejsce w sieci. Unikane.pl to sklep, w którym można zakupić nietuzinkowe rzeczy cieszące dom i oko. Niektóre ceny zaporowe... Mnie zachwycają lampy z serii o wdzięcznej nazwie Norm.



Takie to trochę japońsko-zenistyczno-origamowe. :) Warto rzucić okiem.

wtorek, 17 listopada 2009

Kami. Silence-Action.


W czasie ostatniego wypadu do Drezna (o którym już niedługo więcej), natknęłam się na wystawę, którą, niestety, tym razem ominęłam z powodu braku czasu. Kami. Silence-Action pokazuje nam świat sztuki japońskiej tworzonej na papierze. Prace takich twórców jak: Keisuke Yamaguchi, Rieko Hidaka, Naoki Funakoshi, Etsuko Fukaya, Tomoko Konoike, Natsunosuke Mise, Emiko Sawaragi Gilbert, Tomoharu Murakami, Manabu Ikeda, Yuri Shiraki, Shin Morikita, Yoshiko Furuhashi, Saburo Ota. Wystawę można oglądać do 4 stycznia, więc może raz jeszcze wybiorę się do Drezna. :) Polecam!

środa, 4 listopada 2009

song na dziś #11


Dawno już niesłyszane dźwięki. Prawie zapomniane, idealne na taki dzień jak dziś. Tsujiko Noriko.



Udało mi się nawet lata temu posłuchać Noriko live gdzieś w jakimś katowickim klubie. Dostałam nawet autograf na banknocie dziesięciozłotowym, który może krąży gdzieś jeszcze po Polsce.


To były miłe czasy z miłymi ludźmi... ech. Zdjęcie by Pe8er.

poniedziałek, 2 listopada 2009

folding paper

Obejrzałam niesamowity dokument o składaniu papieru. Between the Folds opowiada o sztuce origami i ludziach, których ta sztuka zafascynowała. To wręcz niewiarygodne, co można stworzyć z tak nie wytrzymałego wydawałoby się materiału jakim jest papier.



Różne papierowe zwierzątka, bo w takiej formie spotkałam sie po raz pierwszy z origami, fascynowały mnie za młodych lat. Dostałam nawet kiedyś książkę, jak składać, którą całkiem niedawno zdublował mi w podarunku L. :)


Nigdy jednak nie wyszłam poza obręb zoo i niewiele poza małpą, psem czy żurawiem potrafię złożyć. :) Polecam polską stronę, gdzie można dowiedzieć się chyba wszystkiego o origami oraz popodziwiać niektóre papierowe cuda. A największe na świecie muzeum poświęcone origami znajduje się nie gdzie indziej, ale właśnie w Japonii.

A na koniec wygrzebana z sieci piosnka z origami w tle. Trochę inaczej. :) Enjoy!