niedziela, 15 kwietnia 2012
nius.
W związku z tym, że bento coraz bardziej absorbuje uwagę JaponiiBliżej powstał nowy dział JaponiaBlizejBento, w którym będą pojawiać się benta i wszystkie tematy około bentowe. Dla większej wygody Czytelników i mojej. :) Zapraszam!
komu w drogę, temu... onigiri!
Onigiri jest bardzo popularną przekąską, często jest składnikiem bento. Będąc w Japonii niemal każdego dnia kupowaliśmy kilka i zabieraliśmy ze sobą na wędrówki po okolicy lub jazdę pociągiem. Czasami były dla nas niemałą niespodzianką, bo kanji pozostawały nie-do-rozszyfrowania. :) Onigiri sprzedawane w konbini wyglądają zwykle jakoś tak:
Otulone w wodorosty nori wyglądają smacznie i takie są. Jakiś czas zajęło nam uczenie się, jak to otworzyć tak, żeby było dobrze, żeby się wszystko nie porozwalało i można to było po ludzku zjeść. Dla niewtajemniczonych filmik instruktażowy (przy okazji pokazujący jak dostać się również do zapakowanego na wynos sushi):
Onigiri są sycące, takie kanapki ryżowe, łatwe w przygotowaniu. Nie wymagają wielu składników ani nakładów finansowych. :) Podstawa to ryż i coś do środka, nori na zewnątrz. Osobiście za sprasowanymi wodorostami nie przepadam, więc jedynie onigiri robione dla innych tak przyozdabiam.
Tym razem onigiri wypełnione łososiem i marynowaną tykwą, o której więcej już niedługo. :) Mnie zwykle wychodzą kulki a nie ładne trójkąty, do robienia których zaganiam L., dlatego pewnie w końcu kupie foremki do onigiri. Porażka, wiem, ale trzeba sobie życie umilać. :)
Japończycy nie byliby sobą, gdyby nie wymyślili pudełka na onigiri. Są takie, na onigiri różnej wielkości. Ja mam takowe, kupione za całe 105 jenów. :)
No to w drogę! :)
Otulone w wodorosty nori wyglądają smacznie i takie są. Jakiś czas zajęło nam uczenie się, jak to otworzyć tak, żeby było dobrze, żeby się wszystko nie porozwalało i można to było po ludzku zjeść. Dla niewtajemniczonych filmik instruktażowy (przy okazji pokazujący jak dostać się również do zapakowanego na wynos sushi):
Onigiri są sycące, takie kanapki ryżowe, łatwe w przygotowaniu. Nie wymagają wielu składników ani nakładów finansowych. :) Podstawa to ryż i coś do środka, nori na zewnątrz. Osobiście za sprasowanymi wodorostami nie przepadam, więc jedynie onigiri robione dla innych tak przyozdabiam.
Tym razem onigiri wypełnione łososiem i marynowaną tykwą, o której więcej już niedługo. :) Mnie zwykle wychodzą kulki a nie ładne trójkąty, do robienia których zaganiam L., dlatego pewnie w końcu kupie foremki do onigiri. Porażka, wiem, ale trzeba sobie życie umilać. :)
Japończycy nie byliby sobą, gdyby nie wymyślili pudełka na onigiri. Są takie, na onigiri różnej wielkości. Ja mam takowe, kupione za całe 105 jenów. :)
No to w drogę! :)
sobota, 14 kwietnia 2012
zielono w Tokio
W Tokio, wbrew temu, co można by sądzić, jest całkiem zielono.Parki i ogrody zachęcają do odwiedzin o każdej porze roku, to świetne miejsca na wiosenne hanami oraz tsukimi, gdy nastanie jesień. Park Yoyogi, zielone tereny Meiji-jingu czy ogrody Hama-rikyu to miejsca znane i często odwiedzane. Jeśli jednak chcielibyśmy znaleźć jakieś inne zielone miejsce w Tokio albo po prostu sprawdzić informacje (dojazd, godziny otwarcia, wydarzenia) związane z naszym ulubionym miejscem, polecam strony Tokyo Metropolitan Park Association dotyczące parków oraz ogrodów.
A teraz kilka naszych zielonych zdjęć Z Tokio. :)
Tereny shintoistycznego chramu Meiji.
Tereny parku w Ueno.
A teraz kilka naszych zielonych zdjęć Z Tokio. :)
Tereny shintoistycznego chramu Meiji.
Tereny parku w Ueno.
czwartek, 12 kwietnia 2012
bento 9.
Kolejne bento śniadaniowe, tym razem z małym akcentem Hello Kitty. Sometimes I just can't help myself. ;)
Mamy moją ulubioną sałatkę made by L. z mnóstwem warzyw, lekka i smaczna. W sam raz na mglisty poranek jak dziś. Do tego wspomnienie niedawnych świąt, czyli gotowane jajko, które było pisanką. Mimo że po nim tego nie widać. :)
Do przegryzania słodziutkie kiwi i nie mniej słodkie herbatniki Hello Kitty prosto z Pragi oraz ryż zatopiony w mlecznej czekoladzie (uwielbiam Nippon!).
Śniadanie najważniejszym posiłkiem dnia. :)
środa, 11 kwietnia 2012
pudełko 1.
Moja kolekcja pudełek powoli się powiększa. O najnowszym nabytku już niedługo, a tymczasem prezentacja mojego codziennego bento boxa z kolekcji Kimono Royal. Prawda, że piękne?
Jakiś czas temu sprawiłam sobie także kinchaku, czyli tradycyjną torebkę służącą do przenoszenia osobistych przedmiotów, w tym i pudełek na bento.
Cała kolekcja jest przecudowna. Do podglądnięcia tutaj i tutaj. Już niedługo będą w moim posiadaniu i pałeczki. :)
Jakiś czas temu sprawiłam sobie także kinchaku, czyli tradycyjną torebkę służącą do przenoszenia osobistych przedmiotów, w tym i pudełek na bento.
Cała kolekcja jest przecudowna. Do podglądnięcia tutaj i tutaj. Już niedługo będą w moim posiadaniu i pałeczki. :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)