Postanowiłam poświęcić temu tematowi osobny post, ponieważ zdjęcia spotkanej dziś przez nas
maiko (udało się!) są przepiękne i warto im poświęcić osobne miejsce. Dzięki szybkiemu oku mojego nadwornego "szutera" i mojej "powalającej" znajomości języka japońskiego :), udało nam się namówić tę
maiko na zdjęcie. Z pewną dozą nieśmiałości i ulotnym uśmiechem wyraziła zgodę. Wyglądała cudownie.


Swoje nadejście zwiastuje malutkim dzwoneczkiem. I z tym cichym dźwiękiem podążającym za nią odchodzi.

Podobno ostatnio coraz więcej dziewcząt chce zostać
maiko. Ciężko stwierdzić, czy jest to tylko chwilowa moda, czy rzeczywiście zawód gejszy przeżywa renesans w Japonii. Tutaj
artykuł na ten temat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz