Miałyśmy razem z K. z Japonia pełna chochla spędzić kolejne "japońskie" popołudnie. Tym razem poświęcone japonskiej sztuce współczesnej. A to za sprawą dwóch wystaw, które można oglądać w dwóch oddziałach wrocławskiej Galerii BWA.
Na początek trafiłyśmy do Galerii SiC! na wystawę Where Is My Paradise? Shige Fujishiro, artysty na stałe mieszkającego i tworzącego w Niemczech. Najbardziej interesują go kulturowe różnice miedzy Wschodem a Zachodem. W swoich pracach używa głownie szklanych koralików oraz agrafek. Tworzy z nich swoiste martwe natury oraz przedmioty obrazujące te, z którymi spotykamy się w życiu codziennym.
Uwodzicielskie obiekty Shige Fujishiro odnoszą się do symboliki
rajskiego ogrodu. Mając świadomość, że zostaliśmy z niego wygnani,
próbujemy jednocześnie doszukiwać się rajskiej obietnicy w małych
przyjemnościach świata materialnego.
To właśnie o tej wystawie patrząc na wypchane zwierzęta K. powiedziała: "Strasznie piękne". I doskonale oddaje to nasze uczucia względem tej wystawy, Z jednej strony odrazę i niepokój patrząc w oczy martwych zwierząt, a z drugiej mimo wszystko nie możemy odwrócić wzroku i być obojętnym na ich piękno. Shige Fujishiro pokazywał już te swoje prace w ramach wystawy Animal Planet. Projekt SAKURA łączył w sobie piękno i kruchość życia. Artysta ozdabiając koralikowymi kwiatami wiśni poroża i łby zwierząt zastanawiał się nad europejskim zwyczajem zdobywania trofeów myśliwskich i jednocześnie dziwił, że piękne zwierzęta są zabijane i sprowadzane do ozdoby w salonie...
Najbardziej podobały mi się motyle, które pojawiają się w kilku miejscach w przestrzeni wystawy. Razem z barwnymi ptakami i kwiatami oraz ciepłym światłem w galerii naprawdę tworzyły coś na kształt małego rajskiego ogrodu. Szczególnie, że aura na zewnątrz daleko odbiegała od tego, co zastałyśmy w środku. :)
Częścią ekspozycji były wykonane przez artystę także torby/reklamówki znanych sklepów jak IKEA czy Lidl, opakowania biżuterii firmy Tiffany&Co. oraz opakowania fast-foodów czy worki pełne śmieci symbolizujące zapewne te "małe przyjemności świata materialnego". Wydaje się, ze artysta używa niektórych z nich na co dzień albo przynajmniej się z nimi fotografuje.
Shige Fujishiro tak, jak my wszyscy, poszukuje raju. A dla każdego z
nas, raj może oznaczać coś innego. Mimo to dążenie do najwyższego
szczęścia, do raju, zawsze ma wysoką cenę, co świetnie obrazują słowa Niny Hagen cytowane na wystawie: Wszyscy chcą do raju, ale nikt nie ma ochoty na śmierć.
Następnie trafiłyśmy do Studia BWA na wernisaż wystawy Yuji Hamady Tsumugu.
Nie patrzysz na las, kiedy widzisz drzewo
przysłowie japońskie
Wystawa jest rezultatem rezydencji artysty we Wrocławiu. Yuji Hamada zainspirowany Wrocławiem i Dolnym Śląskiem stworzył cykl fotografii. Obserwował naszą codzienną rzeczywistość, dał się w nią wciągnąć i zwrócił uwagę na te jej elementy, które zwykle na co dzień nam umykają, których często nie dostrzegamy.
Bardzo podobał mi się zbiór stworzony przez Yuji Hamadę. Odwołanie się do tego, co wokół nas - niby zwykłe i zwyczajne, ale jednak kryjące w sobie coś jeszcze. Może jego prace skłonią nas, aby spojrzeć n naszą rzeczywistość trochę inaczej. :)
Więcej informacji o wystawach na stronie Galerii BWA. Polecam się wybrać. :)
Fajnie :-) !
OdpowiedzUsuńFajne! :)
Usuń