

A obecnie wygląda ona tak:
Cała dzielnica jest miejscem, gdzie poczuć można tę "starą" Japonię. Wciąż kupuje się tu tradycyjne ciastka wytwarzane w małej manufakturze oraz pije się schłodzoną zieloną herbatę, doskonałą na upalne dni lata.
Nadal można tu kupić japoński nóż, jedwab i tradycyjne obuwie. Nawet po zamknięciu sklepów obrazy na żaluzjach nawiązują do dawnych czasów. Więcej tutaj.
Fakt, coraz rzadziej widać tutaj kupujących w kimonach czy yukatach i asortyment jest już miejscami bardziej współczesny (niektóre sklepiki oferują na przykład "dosłowniewszystkocomożnadostać" z wizerunkami japońskich idoli). Mimo to Nakamise ma jakiś taki swoisty urok tej dawnej Japonii. Jedno z moich ulubionych miejsc. :)
p.s. Polecam także polski album pana Zygmunta Wielowiejskiego Japonia na starej fotografii.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz