moje

sobota, 5 maja 2012

goshuinchō.

O istnieniu goshuinchō dowiedziałam się przypadkiem. Odwiedzając liczne w Japonii chramy shintō i świątynie buddyjskie co jakiś czas widziałam Japończyków z małymi książeczkami w dłoniach, pod pachą, wystające z plecaka. Okładki zawsze przykuwały wzrok, ponieważ nawet najprostsze wzory wyglądały przepięknie.

Goshuinchō zakupione na terenie chramu Meiji w Tokio.

Okazało się, że książeczki te służą pielgrzymom do kolekcjonowania specjalnych wpisów z odwiedzanych miejsc kultu. Obecnie wpisy zbierane są również przez turystów, nie tylko japońskich. Zwykle moja osoba pytająca o goshuinchō spotykała się z niemałym zdziwieniem. Nigdy jednak nie odmówiono mi wpisu, za który zresztą się płaci. :) Najczęściej opłata wynosi 300 jenów, a czasami, "co łaska", a po wpisy trzeba udać się do specjalnego budynku na terenie chramu lub świątyni.


Wpis składa się z wykaligrafowanej nazwy danego chramu lub świątyni, a czasami także zawiera imiona bóstw. Dodatkowo wpis stemplowany jest kilkoma czerwonymi pieczęciami. W niektórych chramach lub świątyniach do wyboru jest kilka wzorów. Całość jest zwykle nie do odczytania dla przeciętniej gadziny, ale z estetycznego punktu widzenia wpisy zachwycają. Zazwyczaj wpisami zajmują się mnisi, miko lub pomocnicy świątynni.

Goshuinchō wyglądają podobnie. Mogą różnić się okładką, która czasami przedstawia motyw danego chramu lub świątyni. Bywają i okładki drewniane, czego przykładem są goshuinchō z Kōya-san. Tutaj podejrzeć można przepiękne okładki z najważniejszych miejsc kultu w Japonii. A to przykład w Enoshimy:


Podczas ostatniej podróży udało mi się zebrać wpisy z trzynastu miejsc. Oto kilka przykładów:

Tōshō-gū, Nikkō

Kanda-myōjin, Tokio

Fushimi Inari-taisha, Inari

Tō-ji, Kioto

Enoshima-jinja, Enoshima

A na koniec filmik z otrzymywania wpisu w Sensō-ji w Tokio.

10 komentarzy:

  1. Wygląda jak pamiętnik :) Ciekawe, czy mają jakieś poziomy zaawansowania np. od 10 podpisów - poziom 1 - początkujący buddysta (czy tam ktoś :P)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O poziomach nic mi nie wiadomo, ale nie zdziwiłabym się zbytnio, gdyby tak było. ;)

      Usuń
  2. Wow To się dopiero nazywa pamiątka. Rozumiem, że wszystkie te wpisy są w jednym takim goshuinchō.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wszystkie wpisy są w jednej książeczce. Zazwyczaj są także na każdej stronie, ja jednak zawsze prosiłam, aby zostawiać jedną stronę pustą, żeby wpisy miały trochę "przestrzeni". :)

      Usuń
  3. Hmmm...
    Czyli takie dwa wpisy to jakieś 600円, a to już micha pysznego jedzenia w Yoshinoya!
    8)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dlatego nie mamy wpisów z każdego odwiedzonego miejsca. ;)

      Usuń
  4. My tez kolekcjonujemy, ale staramy sie o specjalne daty, jak jest jakies matsuri w danym chramie, czy inna specjalna okazja. Nie zazuwazylam, zeby sie ktokolwiek specjalnie dziwil, jesli to ja prosilam o goshuin, nawet w tych miejscach gdzie rzadko widuja bialych ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bardzo miałam wybór, więc zebrałam wpisy z kilku ważnych dla mnie miejsc, które najbardziej mnie zachwycają. Liczę na więcej następnym razem. :) Mnie się kilka razy zdarzyło, że osoba dokonująca wpisu była zdziwiona/zaintrygowana/zmieszana moja prośbą o goshuin, co było całkiem zabawne. :)

      Usuń
  5. Najbardziej podoba mi się filmik pokazujący jak ta pani szybko i zwinnie robi wpis :) Pięknie!

    OdpowiedzUsuń