Kiedy ktoś mnie pyta, a co to jest to
bento, zwykle na szybko odpowiadam, że to japoński lunch w pudełku, takie nasze kanapki do szkoły nieco inaczej. :) Ale w sumie, dlaczego by nie skompresować do pudełka jakiś kanapek? Jak pomyślałam, tak zrobiłam.
Bento śniadaniowe.
Bułeczki z ziarnami z szynką i świeżym ogórkiem. Pomidorki koktajlowe, które chyba zostały wymyślone na potrzeby
bento. :) A na zagryzkę uwielbiany przeze mnie serek brie, tym razem z zielonym pieprzem, oraz nie mniej uwielbiany batonik musli. Dzień trzeba zacząć dobrze. Smaczego!
Smakowicie to wygląda;) A te różowe dodatki - brak mi słów. Pozdrawiam (www.chiara288.blogspot.com)
OdpowiedzUsuń