Sprawiłam sobie mały prezent. Zachwycałam się ta książka już dawno temu, a całkiem niedawno przypomniała mi o niej
Litera.
Kate T. Williamson spędza w Japonii rok i postanawia ten swój pobyt dokumentować. Pomysł podobny jak w
Tokyo on Foot, ale nieco inne wykonanie - inna kreska i zdecydowanie mniej szczegółów. Pochłonęłam tę książkę w jeden wieczór, bo do czytania nie ma za dużo, za to do oglądania już więcej. To takie luźne notatki opisujące japońską rzeczywistość widzianą oczami autorki.
Uwielbiam takie książki. Polecam!
żałuję, że nie natrafiłam na tego bloga wcześniej.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja pasja, a kultura Japońska jest ciekawa i bardzo zagadkowa, ja osobiście zagłębiam się w historię Gejsz, są to dla mnie bardzo interesujące postacie. Jeśli chcesz to zapraszam na swojego bloga do przeczytania recenzji Arthura Golden'a - Wyznania Gejszy http://moj-ksiegozbior.blogspot.com/2012/07/arthur-golden-wyznania-gejszy.html oraz Mineko Iwasaki - Gejsza z Gion http://moj-ksiegozbior.blogspot.com/2012/12/mineko-iwasaki-gejsza-z-gion.html .
Blog dodaję do obserwowanych i z pewnością będę częściej zaglądać.
A książka ma swój urok wizualny.:)
Dzięki! Na pewno zajrzę i do Ciebie. :) Pozdrawiam
UsuńWydanie piękne, pewnie zakręcę się wokół tej książki przy najbliższej okazji. O 'Tokyo on Foot' też wcześniej nie słyszałam, więc dzięki za wspomnienie o niej! :)
OdpowiedzUsuńPolecam obie - można się wpatrywać godzinami. :)
UsuńHa! czyli Cię skusiłam!:D Jakoś mnie to ucieszyło. I że Ci się spodobała - też. Ja w te rysunki mogłabym się wpatrywać i wpatrywać...
OdpowiedzUsuńDokładnie! :) Uwielbiam.
Usuńksiążka wygląda pięknie.faktycznie bardziej do oglądania niż czytania.
OdpowiedzUsuńI chyba taki był zamysł - czasami słowa są zbędne. ;)
Usuńale cudo! już zakochałam się w tych rysunkach. po cichu zazdroszczę;)
OdpowiedzUsuńPolecam, jeśli będzie okazja. :)
Usuńksiążka prezentuję się wspaniale!@
OdpowiedzUsuńAż ja ją chce
Też chciałam - polecam, jeśli ktoś lubi obrazki. ;)
Usuń