moje

czwartek, 12 kwietnia 2012

bento 9.


Kolejne bento śniadaniowe, tym razem z małym akcentem Hello Kitty. Sometimes I just can't help myself. ;)


Mamy moją ulubioną sałatkę made by L. z mnóstwem warzyw, lekka i smaczna. W sam raz na mglisty poranek jak dziś. Do tego wspomnienie niedawnych świąt, czyli gotowane jajko, które było pisanką. Mimo że po nim tego nie widać. :)


Do przegryzania słodziutkie kiwi i nie mniej słodkie herbatniki Hello Kitty prosto z Pragi oraz ryż zatopiony w mlecznej czekoladzie (uwielbiam Nippon!).


Śniadanie najważniejszym posiłkiem dnia. :)

2 komentarze:

  1. fajna ta sałatka. Typowo made in Japan. Równo, kolorowo i mocne kontrasty smakowe... lecz jak dla mnie tym nie można się po prostu najeść :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy ja wiem, czy tak typowo? :) Pudełka do bento mają różną wielkość - ja się taką porcją najadam. Czasami. ;)

    OdpowiedzUsuń