Przypadkiem znalazłam w sieci
stronę projektu, który jest już ukończony, ale nadal można go podziwiać. Ponad sto zdjęć przypadkowych osób wyłowionych z tłumu w tokijskim parku Yoyogi. Załapało się nawet kilku
gaijinów. :) Osobiście lubię takie projekty - bez zbędnych stylizacji i puszenia się przed obiektywem. Prosto i naturalnie. Można podpatrzeć zwyczajnych ludzi i to wydaje mi się interesujące. Mam nadzieję, że projekt przekształci sie w
1000 People Portraits. ;) Polecam!
Ależ Ty mnie wabisz na pokuszenie ciągle, jak tu walczyć z uzależnieniem od internetu?
OdpowiedzUsuńJakieś uzależnienia trzeba mieć - inaczej byłoby nudno. ;)
OdpowiedzUsuń